Kompleks zbawcy. Kiedy wspierasz innych kosztem siebie…
Czy masz kompleks zbawcy? Jak pomoc innym może zaszkodzić twojemu zdrowiu i szczęściu!
Idea wspierania innych jest ważna i wyjątkowo bliska, szczególnie ludziom pracującym z innymi na płaszczyźnie uzdrawiania, coachingu, terapii. Jednak istnieje pewien obszar, który często pozostaje niezauważony, a jest nim tzw. „kompleks zbawcy”, nazywany również „kompleksem mesjasza”. To koncepcja, która odnosi się do skomplikowanego zachowania, gdzie człowiek czuje się zobowiązany do wspierania innych do tego stopnia, że zaniedbuje własne potrzeby, zdrowie fizyczne i psychiczne. Warto bliżej przyjrzeć się temu zjawisku i zrozumieć, jak nieświadomie nie ulec temu schematowi i nie ulec kompleksowi zbawcy, co jest dosyć charakterystyczne i wcale nie rzadkie w środowisku ludzi, którzy jako misję życiową wybrali wspieranie innych.
Czym jest kompleks zbawcy?
„Kompleks zbawcy”, nazywany również „kompleksem mesjasza” – to mentalny stan, w którym osoba czuje się odpowiedzialna za szczęście, zdrowie, czy ogólny los innych ludzi. Chęć niesienia wsparcia może stać się tak ważna, że staje się nie tylko misją, a na ileś istotą jestestwa. Niemała liczba uzdrowicieli, terapeutów, a także nauczycieli, pracowników socjalnych etc., którzy swoją pracę traktują jako misję, może napotkać na swojej zawodowo – osobistej drodze wyzwanie kompleksu zbawcy. Sytuacja, kiedy potrzeby innych zaczynają stawiać ponad swoje własne, czują się zobowiązani, by wspierać innych do tego stopnia, że zaniedbują siebie, bliskich, zdrowie fizyczne i psychiczne. To z czasem może działać destrukcyjnie i zamiast nieść realne dobro, uderza w działającego.
Osoby z kompleksem zbawcy często:
1. Stawiają innych na pierwszym miejscu: wspieranie innych jest priorytetem, a własne potrzeby są bagatelizowane. To prowadzi do wyczerpania i niewłaściwego wyważenia życiowej równowagi.
2. Czują się winne za niepowodzenia innych: człowiek z kompleksem zbawcy może przeżywać niepowodzenia innych jak swoje własne, co prowadzi do utrzymującego się poczucia winy.
3. Asertywność jest dla nich wyzwaniem: nie są w stanie odmówić wsparcia, nawet kosztem wolnego czasu lub dodatkowych obowiązków.
4. Unikają konfliktów: boją się konfrontacji, nawet jeśli jest to niezdrowe dla nich samych.
5. Poszukują potwierdzenia: często oczekują uznania i wdzięczności od innych za swoje dobrodziejstwo.
Przyczyny kompleksu zbawcy
Kompleks zbawcy może wynikać z wielu czynników, takich jak wychowanie, doświadczenia życiowe, czy presja społeczna. Osoby, które były w dzieciństwie odpowiedzialne za innych członków rodziny, mogą mieć tendencje rozwijać ten kompleks. Ludzie, którzy w dzieciństwie czuli się niezauważani, niedoceniani lub nie czuli się kochani, mogą mieć skłonność przenosić to w życiu dorosłym na potrzebę bycia szanowanym, docenionym i zauważonym poprzez działania wspierające innych. Podobnie osoby, których w dzieciństwie nie słuchano, które nie mogły głośno wyrażać własnego zdania i nie były uczone właściwego i mądrego stawiania granic w swoim życiu oraz mówienia „nie” – dla nich odmowa komuś wsparcia i wchodzenie w konflikty wydawać się mogą zbyt dużym wyzwaniem. W końcu ci, którzy czują się samotni i odizolowani, a wspieranie innych może okazać się celem i dać poczucie bycia „potrzebnym”. Nie sposób nie wspomnieć, że media i społeczeństwo często promują ideał altruisty, co może niektórych skłaniać ludzi do nadmiernego angażowania się we wsparcie innych.
Na co zwracać uwagę?
Wspieranie innych jest niezwykle szlachetną cechą i ogromną wartością, jednak jak ze wszystkim tak i tu warto zachować równowagę i harmonię. Ludzie z kompleksem zbawcy są bardziej narażeni na:
1. Wyczerpanie psychiczne i fizyczne: Zaniedbywanie własnych potrzeb prowadzi do chronicznego stresu i wyczerpania, a w konsekwencji zawodowego wypalenia.
2. Niskie poczucie własnej wartości: Osoby z kompleksem zbawcy często utożsamiają swoją wartość ze wsparciem innych lub skutecznym wsparciem innych, co może prowadzić do poczucia bezwartościowości, gdy nie mogą skutecznie wesprzeć.
3. Problemy z relacjami: Niezdrowe zachowanie kompleksu zbawcy może wpływać negatywnie na relacje z innymi, gdyż mogą być one oparte na manipulacji lub braku równowagi. Z jednej strony potrzebujący mogą przesuwać granicę kolejnego wspierania, chcieć więcej, a wspierający może w pewnym momencie czuć się wykorzystywany. Takie podejście zaciera również zdrowe relacje, tworząc je jako nadmiernie bliskie, pozbawione dystansu i zdrowego oglądu.
4. Brak samorealizacji: Osoby z kompleksem zbawcy często nie realizują własnych celów i marzeń, ponieważ „poświęcają się” innymJak radzić sobie z kompleksem zbawcy?
Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że kompleks zbawcy jest realnym osobistym wyzwaniem. Następnie można podjąć następujące kroki:
1. Ustalanie granic: Ważne jest, aby nauczyć się mówić „nie” i określać własne granice.
2. Wspieranie własnych potrzeb: Zadbaj o siebie fizycznie i emocjonalnie, tak jak o innych.
3. Terapia: W niektórych przypadkach terapia może być niezbędna, aby zrozumieć korzenie kompleksu zbawcy, źródła tego wyzwania, uwolnić je a w konsekwencji także nauczyć się zdrowych mechanizmów radzenia sobie z tym. Wspieranie innych – choć w ujęciu społecznym i człowieczeństwa wspaniała wartość – nie powinno być realizowane kosztem własnego zdrowia lub szczęścia. Ważne jest, aby zachować równowagę i dbać o siebie, bo wtedy można naprawdę skutecznie wesprzeć innych w sposób zdrowy i zrównoważony.
Autor: Agnieszka Wykrota – Przysiwek
CEO Neurocoaching Institute of Knowledge, Neurocoach, Trainer Instructor IANLP, Coach ICI, NLP Master IANLP i IN, Certyfikowana Hipnoterapeutka – Master Hipnozy, Trenerka EFT i Cellular EFT, Mistrzyni Reiki i Angel Reiki, Certyfikowana Nauczycielka Soul Body Fusion®, Radiestetka
fot. własne
Comentarios